Jest takie powiedzenie, że w Bieszczady jedzie się raz, a potem wraca. Jak się okazuje, tych, którzy wracają, jest całkiem sporo. Jedni po to, by poprawić czas, inni z nowym partnerem, a jeszcze inni – po to, by jeszcze bardziej nacieszyć się Bieszczadami i atmosferą zawodów.
Tym razem naszym gościem jest „ten powracający” – Marek Kwiecień, który już za chwilę w Biegu Rzeźnika pobiegnie po raz… siódmy.
Jak to się stało, że trafił w Bieszczady? Czy przygotowania do biegu są co roku inne? I co takiego ma w sobie ten Rzeźnik, że się na niego wciąż wraca?!
Posłuchajcie rozmowy Ewy Paciorek z Marekiem Kwiecień w nowym cyklu pocztówek dźwiękowych Rzeźnik na podsłuchu.